Naszym celem na początku podróży były Plitvice - park narodowy w Chorwacji, który jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO, położony w środkowej części kraju ok. 140 kilometrów od Zagrzebia. Cud natury, który zachwycił nas niesamowitymi odcieniami błękitno - zielonej wody, która wypływa z każdego zakątka.
Następnie udaliśmy się do małej, uroczej miejscowości Orasać, który leży 12 km na północ od Dubrownika. Słynie z pięknych plaż, źródlanej wody i starożytnych gajów oliwnych. Tam mieliśmy zarezerwowane pole namiotowe Pod Maslinom (maslina - oliwka), które było naszą bazą wypadową podczas kolejnych 10 dni.
Oczywiście z Orasaća udaliśmy się do pobliskiego Dubrownika. Najpiękniejszego miasta Chorwacji, który przyciąga masy wielonarodowych turystów swoim świetnym klimatem, niesamowitymi widokami oraz bogatą i różnorodną ofertą turystyczną.
Dwa dni później wybraliśmy się na kolejną wycieczkę. Trasa: półwysep Peliesać -Stone - Orebić - Korćula.
Stone - to niewielkie miasteczko leżące na początku półwyspu Pelješac. Znajduje się tam najdłuższy kamienny mur w Europie i ma długość 5,5 km.
Orebić to największe miasteczko na półwyspie Peliesać. Stąd co chwila odpływają promy na wyspę Korćula.
Miasto Korćula - jest nazywane "małym Dubrownikiem" ze względu na usytuowanie na spektakularnie wcinającym się w morze półwyspie i średniowieczne mury obronne szczelnie otaczające zabytkową XIII w. starówkę
Z Orasaća (Chorwacja) wybraliśmy się do Bośni i Hercegowiny zaciekawieni jej historią oraz
bogactwami naturalnymi. Granice przekraczaliśmy w dolinie Neretvy (Metkovic).
Wodospady Kravica – grupa wodospadów położona wzdłuż rzeki Trebižat w Bośni i Hercegowinie. Wodospady rozciągają się na ponad 100 metrach szerokości a spadek poziomu dochodzi do 25 m.
Następnie udaliśmy się do Medjugorje. Objawienia maryjne z Medjugorje rozpoczęły się
w czerwcu 1981 i zgodnie z relacją trwają do dziś. Kościół katolicki cały czas bada jednak prawdziwość tych objawień. Do tej pory ich nie odrzucił ani nie potwierdził.
Zdania na ten temat są podzielone, ale liczba pielgrzymów jadących do tej miejscowości
w Bośni i Hercegowinie ciągle rośnie.
w czerwcu 1981 i zgodnie z relacją trwają do dziś. Kościół katolicki cały czas bada jednak prawdziwość tych objawień. Do tej pory ich nie odrzucił ani nie potwierdził.
Zdania na ten temat są podzielone, ale liczba pielgrzymów jadących do tej miejscowości
w Bośni i Hercegowinie ciągle rośnie.
Mostar - przepiękne miasto, uznawane za nieformalną stolicę Hercegowiny. Od wojny w byłej Jugosławii mięło już wiele lat, ale spacerując uliczkami Mostaru nadal możemy się natknąć na jej ślady. Od pokiereszowanych pociskami fasad budynków, po grawerowane łuski sprzedawane turystom jako pamiątki. Można poczuć niesamowity klimat podziwiać m.in. minarety muzułmańskich meczetów i popijać kawę po bośniacku.
No i taki nasz mały akcencik;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz